Archiwum czerwiec 2007


the bill w krainie debili!
Autor: zmieniona-trzy-kropki
11 czerwca 2007, 18:37

The bill(ka) - to właśnie ja!:D

nidawno całkiem wróciłam z egazmu. zestresowałam się okrutnie po paru spanikowanych telefonach od znajomych, że: "rzeźnia! 4 osoby ni zdały (w tym jedna kujonka)! pyta z tych tekstów i to tak szczegółowo pyta!!"

no to się zestresiłam..teksty liznęłam..uczyłam się głównie z notatek..po pierwsze zależy mi na dobrej średniej coby z obrony (jak już je***ą pracę spłodzę:P) mieć niezłą ocenę, ale przede wsztstkim koleś jest moim ulubionym wykładowcą! uwielbiałam wszystkie wykłady z nim! do tego pomógł mi, pożyczając książki nie do zdobycia dla szarego studenta, bez których nie ruszyłabym z moją pracą..

przybyłam na miejsce..tylko jedna osoba przede mną (zasiał terror i szybciej poszło) więc czekając i nerwowo przeglądając notatki i teksty prawie zostawiłam na krześle klocka. no i szukam: co to ten powalony kwantyfikator ?!  - pytanie, które zadawał wszystkim i nikt ni wiedział..ni znalazłam..dziewczyna przede mną wyszła: "pytał o to o to i to. dostałam 3,5.powodzenia kora!" tyle usłyszałam zarzuciłam szpile na nogi (no przecież przez miasto w 9cm ni będę biegać!:P) i one kozie death!

pytania przypasowały mi idealnie! co prawda z nerwów się zakręciłam i momentami nie mogłam wysłowić, ale mówiłam co wiedziałam i było nawet dobrze!:D zażył mnie niestety jednym pyt, na które nawet ni ściemniałam, że pamiętam odpowiedź.no to bierze index: "z przyjemnością pani koro postawię pani 5" na co ja z najszerszym zdziwieniem(niech mi ktoś cholera tą jadaczkę permamentnie zaknebluje!): "naprawdę??!" na co on się zrefleksował, że własciwie o tych wartościach nic nie wspomniałam..a to było dośc ważne..i wpisał 4 :P  wniosek: gdyby nie moja wielka gęba miałabym jedyną 5 w grupie!:P no ale ni marudzę wbrew pozorom, bo było dobrz. jestem z siebie zadowolona:D

no a tera napiszę recentzję i na historię dramatu się podkuję..:/ jeszcze tylko 4 egz, obrona i po studiach nr 1;)

cmokas kochani!

ps.1. wow jak kubica uderzył to aż mnie dreszcz przeszył! wielkie WOW, że zdrów i cały! hip hip..

ps.2. religia licząca się do średniej na świadectwie ?!?!?! chyba ich qwa pogięło ostro!!! - kraina debili!

ps.3. na koniec mając już index w ręku zapytałam się o te legendarne kwantyfikatory..:P  już wtedy ni mógl zmienić oceny ;). roześmiał się i powiedział, że było to w tekście o języku :P

mówcie mi ogórku (tudzież r.ż.=ogórko)!...
Autor: zmieniona-trzy-kropki
09 czerwca 2007, 14:18

dwa dni temu siedzę sę ni czyniąc nikomu krzywdy, zajmując się bardzo ważnymi sprawami. cisza i spokój są sprzymierzeńcami spraw bardzo ważnych..a przynajmniej ich wykonywania. rodzicieli w domu brak śladu bo ziemię uprawiać wybyli. aż tu NAGLE...zza okna dobiegła mnie głośna muzyka i hałas wraz z harmiderem ogromny! myślę sobie : "dzownię po policję! nie może być tak w porządnym kraju naszym, że porządna obywatelka nie może poświecić się w 100% swoim ważnym sprawom bo..[wyglądam zza okno]..ups. parada krzyży..oh well.."

dziś z rana (i to takiego rana rana) pomyślałam sobie mniej kulturalnie (i już bez policji w domyśle) o hałasie zza okna..w sobote..w sobote kurna o 7 rano (czyt.w środku nocy) przyjeżdzać śmieci opróżniać??! i to tą wielką hałasującą stodołą na kółkach ??! do uja wafla! gdybym nie musiała niedługo po tym wstawać pędząc do pracy (swoją drogą jacy ludzie o zdrowych zmysłach chcą się uczyć w sob? i to angielskiego?) to bym sie na poważnie wkurzyła! :P

pogoda piękna..słońce świeci..ciepło..a ja się kiszę..bardzo ważne sprawy mnie cholera trzymają..i jak ich ni napiszę to będzie kicha..kto wymyślił koniec semestru i edukcji in general w czerwcu i okolicach?? bo jeżeli to tyż giertych to juz się nigdy nie wykaraska z tego jak se nagrabił :P


niech słońce będzie z Wami wraz z moczem..tfu - mocą!
cmokas kochani!

teletubbies - busted! :P
Autor: zmieniona-trzy-kropki
01 czerwca 2007, 22:48

DWÓD!

no! tera to chyba nikt nie ma już wątpliwości? :>

ehhh...rozum mówi: "pisz licencjat" a ciało robi wszystko żeby tego ni robić.. posłucham rozumu, bo 3 lipca bardzo chcę bawić się na red hot chilli w katowicach mając obronę za sobą.

zajrzę do Was w wolnej chwili.

no to cmokas!