...bezsennosc...
04 kwietnia 2003, 02:04
hmmm...paradoksem jest ze boje sie ciemnosci i nie lubie w niej przebywac a jednak moje "zycie" czesto zaczyna sie po zachodzie slonca...nie wiem kto nastawil moj zegarek w ten sposob ale nie potrafie tego zwalczyc...a juz probowalam nie raz...
i bezsennosc ktora jest ze mna....
jednak nie jest ona wrogiem-nigdy nie byla...potrafie ja docenic...tym bardziej gdy towarzyszy jej mile towarzystwo ;)
Dodaj komentarz