***cenzura***
29 października 2002, 20:51
niech mi ktos do chuja wyjasni dlaczego qrfa wszyscy maja jakies doly problemy???dlaczego jest tak ze tyle osob naraz cierpi????DLACZEGO???
dlaczego nie moze byc swiata gdzie ludzie byliby szczesliwi bez skazy zmartwienia czy zmeczenia zyciem na twarzy dloniach czy duszach...dlaczego trzeba sie w kolko o cos martwic przejmowac cierpiec??? po cholere to komu???moze ludzie to paranoicy ktorzy wymyslaja sobie zmartwienia podswiadomie bo mysla ze bez nich zycie byloby nienormalne nienaturalne czy nudne???
jezeli tak to przykro mi mili panstwo bez urazy itp ale jestesmy wszyscy pierdolnieci!!!!
moze to lepsze zycie jest po obecnym lub w niebie(jak kto lubi woli i w co kto wierzy)?ale dlaczego qrna nie tu i teraz???
bez sensu....
Dodaj komentarz