...drowning...


Autor: zmieniona-trzy-kropki
28 lipca 2003, 17:25

tak waslnie....tone....w tej stercie kurzu ktory pozbieral sie na polkach i ktorego skrzetnie sie teraz pozbywam.....
tone w tej szarosci za oknem.....burza powoli odchodzi a mimo to tone we wlasnym strachu....wiem ze wiele osob uwielbia burze jednak ja boje sie tej pieknej ulewie z grzmotami i blyskami.......

mialam dzisiaj dziwny sen.....o dziwo pamietam go (co ostatnio rzadko mi sie zdarza).....snil mi sie moje byly....konkretnie napisal do mnie list.....z tresci listu wynikalo ze chcialby do mnie wrocic....ze popelnil straszliwy blad ktorego zaluje i ze nie mozemy pozwolic aby uczucie ktore nas laczy tak po prostu umarlo....... dziwne to bo do mojego bylego nie czuje juz nic...ani on sie nie odzywa do mnie w ogole...... czyzbym byla tak bardzo zdesperowana ??? ......czyzbym tonela w tesknocie za uczuciem ????? (nie wiedziac nic o tym bo nie rozmyslam o tym za czesto....)

a w tle rozbrzmiewa The Doors... "riders on the storm...."

29 lipca 2003
heh slonko kobiety podobno sa zadne ciepla i milosci..;(
29 lipca 2003
noooo u mnie to mama w panike wpada i wyłancza wszystko z kontaktu! telewizork, kompa, nawet kuchenkę!!! WSZYSTKO! przesada nie?
BłękitnaGlina
29 lipca 2003
ostatnio jak sprzątałam, to tak dmuchnęłam w jedną ze szklanek z szuszkami(ja wszystko w szklankach trzymam), że myślałam że się uduszę, mogłam się tarzać w kurzu
Lubię burze i siedzę wtedy z nosem przy szybie i słucham, babcia to mnie na siłę od okna odciągała, krzycząc "ty chyba jakaś durna jesteś, ja tu wyłączam telewizor z sieci, wszystko wyłączam, a mi teraz wnuczkę ustrzeli, spadaj od okna i to już"
a może ty zjesz budyń czekoladowy na zimno?
29 lipca 2003
tak samo jak ty strasznie boje sie burz, ostatniio spedziłam burze na przystanku, a drzewa sie łamały :(( straszliwe uczucie :( pozdrawiam
29 lipca 2003
Heh jak sluchasz "riders on the storm" to sie nie dziwie, ze masz takie sny. A ja tez naleze do lubiacych burze.
Mam dosc mijanek, wiesz o co mi idzie. :)
29 lipca 2003
ja lubie burze i w ogóle lubię wszystko to co jest ponure i smutne.A co do snów to może coś w tym jest... ? :)
28 lipca 2003
Nie boję się burz, kiedy jestem w domu. Ale świat wygląda wtedy czarująco ponuro, rozkosznie ciemno, fantastycznie przerażająco - czyli tak jak lubię:) Sny... często odzwierciedlają to, co spotkało nas, to o czym myślimy oraz to, co ktoś [coś] chciał nam przekazać...
Kumcia
28 lipca 2003
co do burz...to ja sie ich nie boje...ale rowniez nie lubie...swiat wtedy okropnie ponuro wyglada...a co do snu..sny czesto..roznie z nimi bywa...czasem nie maja nic wspolnego z rzeczywistoscia tak jak uwaza Gwiazdka...a czasem wynikaja z przezytch chwil...ukrytych pragnien marzen :)
28 lipca 2003
a moim zdaniem mają... często mają
28 lipca 2003
ja tez sie boje i nawet nie troche tylko bardrzo :) a co do dalszej czesci notki to wiesz... czasem sny nie mają nic wspólnego z rzeczywistością...
28 lipca 2003
Ps. czyli ja tam burz się nie boję... buhahaha
28 lipca 2003
Ty przynajmniej mialabyś za kim tęsknić... :) [tutaj niby sie usmiecham, ale jak sobie o tym myśle, to w cale tak wesoło nie jest]
a co do burzy... nie no jak dla mnie burze są OKa, ale pod warunkiem, że
a) nie jestem pod żadnym namiotem
b) nie jestem sama
c) nie ma wielkich błyskawic strzelających dookoła mojego bloku (ostatnio jak strzeliło mi za balkonem, to myślałam, że padnę ze strachu!)
d) nie jestem gdzieś daleko od domu pośród drzew i błyskawic z parasolką z metalowym pręcikiem na czubku!

Dodaj komentarz