eeeeeehhhhhh...[wziela i wzdechla]
24 lutego 2005, 03:01
otoz..zamienilam pare slow z maj bilowd!co prawda dzieci z tego ni bedzie - slow bylo zdawkowo bardzo kilka (coby kazdemu po rowno wyszlo) a i atmosfera srednio sprzyjajaca (znaczy sie smrod tlum i kiepskie swiatlo ;p) no ale coz nadzieja is dalej allllajjjjwwwww!!!!! (ajm a psycho:>)
dobra muzyka + vodka (i jeden dzin z tonikiem -ale ni spelnil do konca mego wisha -ten dzin znaczy sie ;p) to jest to! przebija nawet pedzenie na miejsce po pracy i czekanie na reszte bandy w deszczu. no moze ni przebije kwasa ktory sie zrodzil pod koniec ni moim udzialem ale bliskich dwoch takich..
JEST JAK JEST NIE JAK POWINNO BYC! a pom pom! branocka buuuuzzzziiiii
Też sobie podobną miłość znalazłam, też boskogłosą i też z nim zamieniłam kilka zdawkowych słowek - loooof ;)
Dodaj komentarz