kurczaki
Tagi: kupa
25 marca 2008, 14:43
kurwa mać! piękne rozpoczęcie notki co?:> no, ale oddaje moje emocje w pełni. święta, święta i po świętach, jak to się mówi. minęły spoko, na luzie, rodzinie itp. ni miałam niestety czasu żeby zajrzeć na Wasze blogi (muszę w końcu nadrobić, bo mam cholerne zaległości), ale za to posprzątałam prawie wszystkie pozapychane (już nie!-jupi!)szuflady. no i miałam też masę czasu na czekanie.. czekanie na kumpla.. i z tym właśnie wiąże się wstęp do tej notki..
zacznijmy od początku. ponad miesiąc temu dysk zewnętrzny, który kupiłam w usa miał fuck-up i wchłonął bez śladu połowę plików, które na nim miałam (a miałam w pizdu!). spanikowana i wkurwiona zwróciłam się do kumpla, który obecnie mieszka w londynie i zna się na maszynach. powiedział mi wtedy, że przyjedzie na święta to coś z tym zrobi. szczęśliwa więc dałam dyskowi spokój i odłożyłam go w stan oczekiwania na koniec marca. i co? i dupa kurwa! kumpel, owszem przybył do polska, ale ni pojawił się u mnie ani na chwilę..co gorsza nawet kurwa ni zadzwonił żeby uprzedzić czy zmaterializuje się w moim pokoju czy też niet..to mnie najbardziej wkurzyło - czekałam jak debil, a on nawet ni zadzwonił! już pominę kwestię dysku, z którym w dalszym ciągu muszę coś zrobić..FUCK.
niby to jest bardzo podobne do niego. to dobry i pomocny chłopak, ale ni zawsze wywiązuje się ze swoich zobowiązań. to właśnie u niego mam zatrzymać się w Londynie, zanim stanę na własne nogi, i tera sama ni wiem co o tym myśleć.. tym bardziej, że widmo wyjazdu jest coraz bliższe..mam termin egzaminu na prawko na 29 kwietnia. pozapisywałam się do lekarzy, których przed wyjazdem miałam odwiedzić. odkładam kasę..i coraz bardziej się znowu zaczynam bać..FUCK.
nasza-klasa to zło..spoko - z jednej strony odzyskałam kontakt z ludźmi, z którymi w rzeczywistości nie miałam jak się skontaktować. z drugiej strony niedawno znalazł mnie tam ktoś, kto miałam nadzieję rozpłynął się i ni istnieje. przynajmniej w mojej głowie..fuj. chyba go po prostu zignoruję.
cmokas kochani.
lepszej pogody życzę.
ps.wiedzieliście, że "behind blue eyes" wykonywane jakiś czas temu przez Limp Bizkit jest w oryginale oczywiście lepsze i autorstwa The Who?
Dodaj komentarz