powietrze...
26 października 2002, 21:14
zdrowe i swieze bo znad morza...
nie mam juz tak wielu przyjaciol jak kiedys...oprocz tego mam manie pisania wieczna ochote na papierosa i ... i nie wiem co jeszcze...napewno kilka rzeczy sie znajdzie...
chyba musze wyjsc...tak...wypchnac leb na zewnatrz...zapale sobie(w koncu!) wiem ze to niezdrowe ale na cos przeciez trzeba umrzec prawda?...
ciekawe jak to sie zakonczy bo ide do NIEGO...nie wiem czy to dobry pomysl ale musze sie o tym przekonac...nie bede z nim sama na szczescie...(?)
Dodaj komentarz