usmiech sie!
12 stycznia 2005, 12:22
zmeczonam! (wczoraj odbylam podroz krajoznawcza..moje szefostwo przyjelo oferte firmy oddalonej od 3miasta o 1,5 h ciopagiem :/ wiec jezdzimy my biedni lektorzy do miejscowosci S. gdzie nie tylko psy ale i nawet chyba krowy dupami szczekaja!).a jeszcze musze nabrac sil na 6h pracy dzisiaj (w tym 2h z grupa 10-cio letnich dzieci z zespolem nadpobudliwosci!) no i na koncerta wieczorenego ! masazyste slicznego raz prosz! ;>
kryzys przedstawiony w poprzedniej notce - chwilowo zazegnany! nie zebym sie nagle zrobila piekna,szczupla,inteligetna i te tamte :P po prostu skonczylam pisac prace zaliczeniowa z socjologii ktora doprowadzila mnie do owego stanu..
do tego moge dorzucic jeszcze kilka innych rozweselaczy! 1)dostalam wyplate w zeszlym tygodniu! 2)jutro ide na zakupy i kupie se jakis ciuch moze (tzn ni lubie lazic po sklepach i przymierzac itp ale lubie miec nowe ciuchy :]) 3)dzisiaj wybieram sie wieczorem na koncerta Sidney'a Polaka (i mam gdzies minione wstrzasnienie mozgu! napije sie piwa i juz!:P)
wiadomo ze aby w przyrodzie byla rownowaga musza tyz byc minusy..1)wyplata, wyplata ale trza na nia zapracowac - takze nie mam zbyt wiele czasu wolnego 2)na zakupy ide z mamuska co oznacza jednego wielkiego nerwa! 3) koncert odbywa sie w tym samym klubie co impreza z ktorej wrocilam do szpitala zamiast dodom :/
no coz..taki life i tyle. wszystko jest dla ludzi wiec bede twarda i dam sobie ze wszystkim rade!
poza tym to piekna wiosne mamy tej zimy nieprawdaz? :>
do tego jakis czas temu kupilam sobie nowego dyska twardego i od paru tygodni stopniowo powieksza sie moja mptrojkoteka!ucho sie cieszy a komp zawiesza :P no ale jak juz wspominalam - przeto rownowaga w przyrodzie byc musi!
z uwagi na owa rownowage ostrzegam ze depresja gangsterki moze miec nawrot w ten weekend bo do napisania mam prace zaliczeniowa z historii politycznej polski XX w. ;>
posile sie jogurtem naturalnym i frruuuu do pracy :) pozdrawiam i caluje Was wszystkich i kazdego z osobna! :*
Dodaj komentarz