gdzie te chlopy?!?


Autor: zmieniona-trzy-kropki
14 maja 2003, 13:23

ehh...dzisiejsze rowerowanie przemienilo sie w lighcik:)tzn do sopotu jechalysmy normalnie ale droge porotna zamienilysmy w melanz :P po prsotu gaby nam sie nie zamykaly wiec gadalysmy nie koncentrujac sie na rowerowaniu:) jeszcze pod moja klatka stalysmy ponad 1h i gadalysmy.jak to u nas przerobilysmy 1000 tematow na minute ;) wiec z kolczykow na genitaliach(ała...kolczyki sa fajne ale nie dzieki :) ) , seksu i bycia z kims zeszlysmy po prostu na facetow...jacy sa fajni...jakich moglybysmy miec...i na jakich zasadach...ale padlo podstawowe pytanie....SKAD SIE TAKICH BIERZE??? niech ktos mi wyjasni skad sie bierze facetow??? nie powiem zebym szukala kogos na zwiazek az po grob ale nawet cos luznego...no gdzie sie poznaje faceta ktory ma byc "twoj"??? poza tym nie qmam...tyle jest par...tyle babek ma facetow...nie qmam dlaczego ja i moja przyjaciolka takowych nie posiadamy...miss swiata to moze nie jestesmy ale brzydkie pewno tyz nie...poza tym moja przyjaciolka jest naprawde swietna babka! nie rozumiem...faceci to dziwny narod...(a oni mi na to pewno - vice versa ;) )...poza tym dlaczemu tyle tych parek??? wszedzie!!! na ulicach ze nie wspomne a i nawet na blogach sie roi od szczesliwych kobiet i facetow:) nie zeby mi to przeszkadzalo...21 maja bedzie rok odkad jestem sama:)...juz rok...dopiero rok... ?

BłękitnaGlina
14 maja 2003
eh też się czasem zastanawiam
14 maja 2003
rok.. długo, ale może to nie jest złe, nie dałaś nikomu szansy sie zranić.
14 maja 2003
zajebiści faceci piją wódkę, szlajają się po knajpach nad ranem, rozbijają samochody, dostają po mordzie też nad ranem, są porzucani, zdarzają im się trzydniówki, etc.
poTOOLny
14 maja 2003
no więc zajebiści faceci słuchają metalowej muzy i mieszkają w Wawie ,a jak ich zdobyć ?? wystarczy poprosić,a sami przyjadą :))))))))
kamciarka
14 maja 2003
Trzeba miec poprostu farta.. bo z facetami jest jak na loterii.. z tymi wymarzonymi;] Pozdrawiam:*
14 maja 2003
moze to banalne ale ja... ja znalazlam swoja polowke na czaterii :) i jestesmy naprawde szczesliwy choc nie mowi sie o "internetochyba milosciach" ze sa trwale. A my wrecz przeciwnie...pozdrafffiam!

Dodaj komentarz