...oł jeee...


Autor: zmieniona-trzy-kropki
09 maja 2003, 05:07

ehhh...tak! tego mi bylo trzeba! szalone plasy na parkiecie ze znajomymi i spiewanie disco polo czytajac slowa z telewizora ;o) czuje ze nie wybawilam sie do konca ale ani czas ani nogi nie pozwalaly mi na dalsze szalenstwa...ale bylo super! :o)

ale w glowie ten lod....ehh...glupia kora ;o)

rasta:)
09 maja 2003
oj bylo;-)tylko kurcze nie doczekalam "jak sie masz kochanie":)Bylam zmeczona i glowa mnie bolala a i brakowalo mi pewnego mezczyzny:)Jak radek spiewal to sobie uswaidomilam ze my juz za jakis czas moze sie nie zobaczymy z ludzmi z klasy i smutno mi sie zrobilo:( eh....Kurcze zaczelam poznawac ludzi od bardziej pozytywnej strony ajjjj:( Widocznie tak musi byc....
09 maja 2003
najważniejsze,że się wybawiłas!
a g u l i n a
09 maja 2003
Jak ja lubie śpiewać, hmm ale nie disco polo. w sumie prawdą jest że przy takiej muzycce ludzie najlepiej się bawią- ,muzyka łagodzi obyczaje
09 maja 2003
o zesz ty!! a wiesz co ja robilam?? :) hehe...domysl sie :)lalallalalalalalalala....
BłękitnaGlina
09 maja 2003
karaoke!
poTOOLny
09 maja 2003
A ja dzis mam koncert closterkellera ale nie wiem czy pójde bo chyba wolny czas spedze z przyjaciółką gdzieś indziej :}}

Dodaj komentarz