...powierzchownosc...


Autor: zmieniona-trzy-kropki
08 kwietnia 2003, 01:24

powerzchownosc...bezsensowna...bezpodstawna...jad leje sie strumieniami ...  nerwy? wiadomo ze kto widzi drzazge w oku blizniego deski w swoim juz nie zauwazy....     nie pozwole nikomu... nikomu!

09 kwietnia 2003
.... taka jest ludzka natura .... całe swoje życie z nią walczę .... dlatego nigdy nikogo nie osądzam.... pozdrawiam cię ciepło ...
rasta:)
08 kwietnia 2003
yyyyyyyy trzecia? jak juz mowa o jedzeniu -to ide na obiad i co mam? ochydna, tlusta watrobe z biednego zwierzaczka.Z jakiej czesci ciala sie robi watrobe? kora z kupy???hehe ale to nie cialo:)ja chce swojego bloga:(eh....
08 kwietnia 2003
druga.ide po tosty!!(jupi)!!
08 kwietnia 2003
HAHA pierwszy się wpisałem :)

Dodaj komentarz