...smutno mi...


Autor: zmieniona-trzy-kropki
17 kwietnia 2003, 20:43

przyszla taka chwila ze mam ochote poplakac...tak po prsotu...bez wiekszego powodu...smieszne to ale tak na prawde to nie mam warunkow...dorosli nie rozumieja lez ktore leca bez powodu...albo...

bez powodu?...sama nie wiem z bezsilnosci zalu?

ech...glupia jestem ...sama sobie wkrecam jakies dziwne rzeczy...przeciez mialam taki udany dzien....o co mi chodzi??? ...czego ja chce??? ...czego oczekuje od siebie i innych???

jezeli ktos zna odpowiedz prosze sie do mnie zglosic...bede dzwieczna...

rasta:)
18 kwietnia 2003
Placz to ludzka "rzecz" ale i tak nie lubie łez...chociaz łzy szczescia sa wspaniałe ale łzy smutku...(brak komentarza)...buzka:)
17 kwietnia 2003
łzy swiadcza o wrazliwosci. Mi tez zdarza sie poplakac ale to inna bajka
17 kwietnia 2003
eeee...plczmy dopuki jeszcze mamy lzy
17 kwietnia 2003
ech....ja tez....
17 kwietnia 2003
Fajnie jest czasem poprostu sobie popłakać..Nawet od tak..Wyładować tym emocje..Nie ma się czego wstydzioć!
BłękitnaGlina
17 kwietnia 2003
Gwiazdy płaczą z tym co płacze w nocy
też lubię sobie popłakać czasem a na pozostałe pytania sama musisz znaleĄć odpowiedĄ...i znajdziesz
poTOOLny
17 kwietnia 2003
poplacz sobie ,to pomaga.
17 kwietnia 2003
Taka już jest kobieca natura...płaczemy bez powodu bo nagle nam sie smutno zrobiło..Odpowiedzi można szukać i szukać...:)
17 kwietnia 2003
czasem dobrze jest sobie popłakać... hmm ja się nie wstydzę, że płaczę na filmie, słuchając piosenki, płaczę, kiedy mi smutno albo keidy jestem wzruszona. Nie, nie jestem beksą- potrafię zagryxć wargi i nie uronić łzy.. tylko, ze czasem lepiej sobie popłakać- może ejst smutniej, ale z czasem człowiek się oczyszcza. I nie wolno szukać w tym zadnego sensu... ot tak, spontanicznie :)

Dodaj komentarz