it's all about contradictions..


Autor: zmieniona-trzy-kropki
24 sierpnia 2004, 02:12

lubie te nasze nocne 5-cio minutowki.tym bardziej ze zadowolenie jest obustronne!ja zapale sobie spokojnie papieroska a ramboszczak siknie se tu i tam no i powacha to i owo..dzis bylo zadziwiajaco spokojnie..az przerazajaco cicho!dwa dni temu wychodzac z nim o 3:30 spodziewalam sie wlasnie takiej ciszy..ale gdzie tam!przed klatka sasiadka z jakas starsza para ludzi,samochody jezdza,ludzie sie kreca..o 3:30 rano??co oni tam wszysc robili ?!?dzisiaj chociaz nie bylo tego golebia ze zlamanym skrzydlem..nie chce myslec co sie z nim stalo..

lubie kiedy rambo wita sie ze mna kiedy jestesmy juz w domu.slodkie jest to niezmiernie (biorac pod uwage ze to wlasnie ze mna na spacerze byl).

heh..winamp po nastrojowym "requiem for a dream - two tower remix" wrzucil mi "the muppet show theme" - to sie nazywa odmiana!

nie wiem co mam myslec.wole nie kontemplowac bo od dawna wiem ze myslenie do niczego poza dalszym mysleniem nie prowadzi..(a co za dalszym mysleniem idzie? klopoty!).tak mi jakos..dziwnie..contradictions..

"i can't sleep tonight..everybody's saying everything is all right..still i can't close my eyes..(...)
sunny days..where have you go?(...)"

uzalezniam sie w tepie swiatla!co gorsza od wszystkiego od czego tylko sie da!tv,bezy,gumy mietowe orbit(zielone w drazetkach),sen/bezsennosc,BBC,kawa,komputer,ludzie..i nawet ni mam sily walczyc..a moze nie mam ochoty ? dobrze ze od faceta chyba jeszcze nigdy sie nie uzaleznilam..od jakiegos juz czasu mialabym klopsa jakiego..po prostu czekam na swego ksiecia ;P(Anglika ma sie rozumic!)..tak naprawde to ni czekam bo co ma byc to bezie i tyle..(aczkolwiek nie obrazilabym sie!)

tomorrow is all about me!but i'm not going to take advantage of it..ok..maybe just a little bit!

cmokas i branoc moje ludki blogowe

jubicz
31 sierpnia 2004
lol, u mnie winamp skoczyl z dimmu borgir na fasolki, usmiehnolem sie mimo woli.. powodzenia z uzaleznianiem sie od faceta:> papz
31 sierpnia 2004
Ej, a mnie na czata też zaprosicie, prawda? Bo ja już nie wiem, czy jestem proszonym gościem czy nie...:D Zmieniona... kobieto:) Tęskniłam za Tobą tutaj:)
31 sierpnia 2004
Jestem za grupową terapią na czacie! Dajcie tylko znać kiedy ;))
zmieniona...
31 sierpnia 2004
ja chyba ni wymienilam nawet polowy swoich uzaleznien w tej notce :P
30 sierpnia 2004
a ja sie uzaleznilam tylko od paru rzeczy :P interenetu, slodyczy i do beznadziejnego myslenia o jednym chlopaku :( papieroskow nie lubie :)
winieta
30 sierpnia 2004
ja tam bardzo lubie brytoli ale np kobiety brytyjki to juz bym nie chcial miec.. znam jednego takiego co se wzial kobiete z kornwalii i sprowadzil do polski.. owa angolka nie pracuje, nie gotuje, caly dzien siedzi przy monitorze/telewizorze i szczyci sie tym ze jej lekko opozniony i wygolony na angielskiego kibola szczeniak zna lepiej angielski niz jego nauczycielka z podstawowki (co dobitnie wykazuje jego geniusz wobec faktu oblewania matmy czy innych przedmiotow); maz ma przewalone.. po calym dniu pracy moze liczyc co najwyzej na to ze zona zamowi pizze albo inne zarcie przez telefon.. do tego jej poglady typu \"dziecko piersia to w anglii karmia tylko kobiety na wsiach\" wiec ona poprostu dzieciom przykladala butelke do ust podparta o poduszke (zeby se mogl pic) i szla spac; a co do kwestii uzaleznien.. przejdzie Ci :) a zamiast BBC ogladaj telewizje TRWAM ! tylko tam poznasz prawde o swiecie i otaczajacej cie rzeczywistosci hyhy
db
29 sierpnia 2004
prawie jak schaboszczak ;p
błękitna glina
29 sierpnia 2004
naamah ma rację ten akcent jest fajny, a wiesz w pierwszym momencie chciałam zapytać czy Twój pies naprawdę nazywa się Ramboszczak, bo to tak fikuśnie wołać na psa: Ramboszczak Ramboszczak do nogi ;)
29 sierpnia 2004
Twój komentarz -pełna klasa.aż mi wstyd,że ja Ci takiego nie zostawiłam:) w każdym razie dzieki za pocieszenie.Oczywiście masz racje i ze wszystkim się z Toba zgadzam!!!więc czym ja się przejmowałam? ;) o ja głupia:)
28 sierpnia 2004
bo od faceta nie mozna się uzależnić.To juz bylaby katastrofa:)ja wole moich nałogów nie liczyc żeby się nie przerazić.a kasięcia szukaj,szukaj.chcesz anglika?idź do mandarynki ,tam ich zawsze w brud! no to powodzenia.ściskam!cmok
26 sierpnia 2004
nazwalas psa RAMBO?! hahaha JAKA TO RASA? JAMNIK?! :P ;) Ja po kolei zwalczam moje uzależnienia :D Zostało tylko JEDZENIE (to chyba będzie najtrudniejsze;). Z moim psem musze CONAJMNIEJ 15 min. łazić. Mam go ponad 9 lat, a dalej zachowuje sie jak jakis postrzelony szczeniak! Ale za to go kocham :)))))
26 sierpnia 2004
A gdyby tak książe miał brata (tak, z takim HughoGrantowym akcentem), to ja poproszę ;)
25 sierpnia 2004
syskiego doblego! a co do uzaleznien to rzucam palenie. odchudzajac sie. ja to mam pomysly.
25 sierpnia 2004
Też uwielbiam bibisi ! Zwłaszcza FiveLive i WorldService ! Pozostałe uzależnienia też się we mnie nasilają. W ogóle Twoje przemyślenia zdają się być tak podobne do moich, iż aż zaczynam się bać, iż te wszystkie koledże to wszędzie są takie same i jedyne o co w nich chodzi to produkowanie nauczyciela uniwersalnego (jeszcze jedną kwestią jest ciągle poczucie bycia manipulowanym przez wykładowców, ale to podobno na wszystkich studiach tak), do którego będzie można stworzyć jakąś jedną instrukcje obsługi i wykorzystywać do woli w celach edukacyjnych. Buziaki i w ogóle !
24 sierpnia 2004
a ja juz mowie dzien dobry!:)hej ho hej ho do pracy by sie szlo :/ moj pies wyje przez cala noc,stare babcie sie skarza na niego. Kawal na dzien dobry-jak najszybciej zaplodnic tirowke?sposcici sie na scianie kibla stacji benzynowej,a muchy zrobia reszte. To tak na mily poczatek dnia:)

Dodaj komentarz