Archiwum 19 maja 2003


qrwa stres...
Autor: zmieniona-trzy-kropki
19 maja 2003, 19:50

o ja pierdziele...ale mnie zlapalo....normalnie siedze teraz jak na pinezkach...w zoladku goraco i jesc nic sie nie chce..a w jelitach wieczna kupa...tak..to musi byc stres...boje sie jak cholera...wiem ze matura to nic takiego i na 100diach(mam nadzieje ze sie dostane) to dopiero sie namecze...ale w tej chwili...rozumiecie mnie? to pierwszy taki egzamin...w srode matma...boje sie strasznie...tzn wiem ze zdam...musze....nie jestem jelopem przez cale liceum mialam 4 wiec musze cos tam umiec...pytanie tylko na jaka ocene...chociaz z matmy to po prostu chce zdac...nie wazne na co...boje sie jednak ze nie zdaze czegos powtorzyc...a przeciez nie moge tam powiedziec "nie wiem"! potem w piatek polski...wiec na polak(powtorke) mam 1,5 dnia...aaaaa!!!!! help.... czas uwierzyc w siebie...buahaha! dobry dowcip...

no i gdzie???
Autor: zmieniona-trzy-kropki
19 maja 2003, 17:43

ehhh...i gdzie sie podziala ta slodycz ???

rano...
Autor: zmieniona-trzy-kropki
19 maja 2003, 10:35

tak jest rano...niestety nie zbyt piekny to poranek...szare chmury klebia sie na niebie...hmmm..mam nadzieje ze nie zacznie padac...chociaz to chyba nieuniknione...ehhhh....nic mi sie nie chce...siostra zadzwonila rano...nawet nie chcialo mi sie z nia za bardzo gadac...wredna moze jestem...pogadalam chwile ze szwagrem...no ale o czym ja mam z nim gadac przez telefon skoro go na zywo w zyciu nie widzialam? ehhh...nie chce mi sie uczyc...jak cholera mi sie nie chce...teraz ide na korki...potem na chwile sie spotkam z ola...to bedzie fajne moze ona choc troche poprawi mi humor..?potem wracaja rodzice...musze wylaczyc kompa w cholere i uczyc sie przez ten tydzien...jak juz bedzie po ustnych(miejmy nadzieje zdanych)to sie wyszumie...ale jak!!!poimprezuje sobie bede jezdzic na rowerku chodzic na spacery...bede chlac do upadlego przede wszystkim!!!

wszystko zeby zadusic ten smutek...