Archiwum 26 maja 2003


ze wsi do miasta...
Autor: zmieniona-trzy-kropki
26 maja 2003, 00:34

no i wrocilam...zapomnialam napisac ze popijawa piatkowa jednak nie wyszla :( buuu...winko siedzi sobie w szafce i czeka na odpowiednia chwile..miejmy nadzieje ze niedlugo uwolnie ta samotna butelke bialego polwytrawnego ;)

a weekend sie udal...w sobote byl u nas cioci pies na przechowaniu(ciocia ma dzialke kilka metorw od nas)i jak przyjechalam to mialam podwojnie merdajace powitanie..a potem bylismy jak ta druzyna pierscienia:jak tylko sie ruszylam psy byly przy mnie:)przeszlam sie nad obydwa jeziora...pieknie...jak ja dawno tam nie bylam...przylaczyl sie do nas zagubiony owczarek colie :) na szczescie jego pani go znalazla..chociaz zadomowil sie na naszym trawniku :) cala niedziele spedzilam na wysilku fizycznym..nie takim znowu ogromnym..ale i tak na swiezym powietrzu to sama przyjemnosc...skosilam trawnik pooczyszczalam drzewa ze zbednych galezi popodcinalam krzewy...ehhh...a wieczorem przed wyjazdem...siedzialam sama na tarasie wchlaniajac cudowny zapach wieczornego lasu i nasluchujac koncert zabich rechotow dochodzacego z mokradel w lesie naprzeciwko...cudowne...