Archiwum 27 października 2004


"jest jak jest - nie jak powinno być ! a...
Autor: zmieniona-trzy-kropki
27 października 2004, 23:51

no i kto mi powie kiedy te wszystkie drzewa z zielonych zmienily sie na zolte i czerwone ?a do tego gubia juz liscie ? kiedy to sie stalo? ja jak zwykle ni nadazylam i ominal mnie ten moment..obudzilam sie po fakcie..

w szkole nowej jest dziwnie..wyklady w wiekszosci ciekawe(kto by pomyslal ze zainteresuje mnie polityka,historia i prawo? ja na pewno nie!) za to ludzie..sama ni wiem..w zeszlym roku na college'u lepiej sie czulam..no coz widocznie mam sie skupic na nauce, nie na zyciu towarzyskim - bo nic nie dzieje sie bez przyczyny..

do Lodzi ni dotarlam..nie znalazlabym na to funduszy..w chwili obecnej 100 zl to bardzo duza kwota..ale sa widoki na zmiane (z zalozonych zmian to jedno mi czesciowo wychodzi - moje wady w dalszym ciagu sa i smieja sie ze mnie zapewne..) ! byc moze bede pracowac w skzole jezykowej w charakterze lektora.na razie czeka mnie szkolenie.jezeli wszystko dobrze sie ulozy bede zarabiac ! (jupi!!!)

poza tym jestem szalenczo zauroczona facetem, ktorego w zyciu na oczy ni widzialam..zahipnotyzowana jestem jego glosem i niezmiernie przyjemnym wygladem :> ni bede przyblizac bardziej jego sylwetki ani imienia, gdyz i bez tego jest to wystarczajaco dziwne i nienormalne..poza tym podobno prawdziwa kobieta musi byc tajemnicza! tazke zostawiam szczegoly mego przyszlego malzonka w tajemnicy do momentu gdy sie ziści..(poza tym dzisiaj przechodze kryzys w tej kwestii dlatego koniec tego absurdalnego tematu na dzis!)

ostatni weekend wyjatkowo ni uplynal pod znakiem imprez (zaczelam korzystac ze slynnego sloganu "zycie studenckie" dopiro w 2gim roku bycia studentka ;> zeby zabawniej bylo - majac legitymacje notorycznie chodze ostatnio do klubu gdzie wejscie jest za friko :P).weekend minal pod znakiem chill out'u i filmu..bylo jednak cos czego zapisania nie moge sobie jakos odmowic (choc wiem ze juz i tak przydluga to notka) mianowicie chodzi o sen..streszcze go doslownie w kilku zdaniach..pomijajac te dziwne miejsca i sytuacje ktorych juz zreszta ni pamietam.otoz w owym snie bylam w ciazy.i bylam chyba nawet szczesliwa z tego faktu.patrzylam czule na moj wielki brzuch przez ktory ni bylam w stanie zobaczyc swoich stop..jednak stalo sie cos niedobrego.podczas wizyty w jakies restauracji moj brzuch zaczal "wychodzic" ze mnie.wygladalo to tak jak gdyby pod sukienka byla zsuwajaca sie w dol pilka do kosza zamiast ciazy..jednak zamiast pilki wraz z brzuchem na podloge i moje stpoy chlupnela krew..stracilam dziecko - poronilam.pozniej jednak znalazlam sie w sali w ktorej moja matka(??) wykladala cos(w sensie byla wykladowca) moim dawnym znajomym (?!?).ktos zapytal mnie o prace w maju na co odpowiedzialam, ze ni moge bo wtedy bede juz w 3 miesiacu ciazy... ende..

czy to bylo dziwne ,czy tylko mnie sie tak wydaje ?

brykam wydepilowac sie od stop do glow..jutro w ramach wf-u basen.ni moge zaprezentowac sie w zimowym futerku nieprawdaz ?:>

kiedy ten blog zmienil sie w niby-pamietnik ? chociaz chyba do momentu kiedy ja sie z tym czuje dobrze wszystko jest ok..

cmkasy moi kochani !

Indios Bravos - Pom Pom
Indios Bravos - Drogi
Goo Goo Dolls - Iris
NIN - Perfect Drug