Archiwum 11 listopada 2004


Mandragora - Gdynia,koncert Indios Bravos...
Autor: zmieniona-trzy-kropki
11 listopada 2004, 15:20

przynajmniej uslyszalam Indiosow na zywo.a to bylo bardzo fajne.

Sitting in the corner.Tears falling down her face..Violently.Thoughts running through her head like a herd of clouds.From now on she will follow the path of every day.Doing the things she ought to do shouldn't bring her disappointments.No more disillusions ! Now she knows for sure that even those small dreams will remain only dreams.There's no point in dreaming .Now she knows for sure that she will always be the miserable little thing that she always used to be. There's no point in changing it.

Na dzien obecny mam 3 priorytety: 1)szkola 2)praca 3)nowy komputer i ostatecznie schudniecie(no i wyprostowanie kłów). i to by bylo na tyle.do niczego sie nie nadaje. niczego nie zmienie. nic mi nie wychodzi.i tyle.

moze obejrze dzisiaj po raz kolejny "Co się wydarzyło w Madison County" ?poplacze sobie na legalu a jutro juz bede miala spokoj bo starzy wyjada na dzialke ! cale szczescie ze jest znowu dlugi weekend..szkoda tylko ze w niedziele do pracy :/

pap cmok

pees: "jest jak jest - nie jak powinno byc!"