Archiwum 11 czerwca 2008


"ciezkie zycie emigranta"
Autor: zmieniona-trzy-kropki
Tagi: kupa  
11 czerwca 2008, 21:50

..jak to krzys zwykl mawiac. smialam sie wtedy, a teraz dopiro rozumiem o co chodzilo.. odrzucili moje cv na pozycje w wielkiej firmie reklamowej. strasznie na nia liczylam ni powiem..dobra kasa, poza tym prestiz, bo to miedzynarodowa mega firma reklamowa, no i to by bylo nieco pod katem mojej dotychczasowej edukacji (niech sie to dziennikarstwo moje na cos przyda!), a przede wszystkim byl by to dobry start do mojej wymarzonej kariery w filmie.. n, ale dupa. nie chodzi nawet o mnie, tylko o to, kto ma lepiej i wyzej postawionych znajomych w owej firmie..

 

no to co mi zostalo? kawiarnie, restauracje, sklepy itp.. moze praca w banku wypali..to by bylo chyba cos..zobaczym. jutro poskladam cv, podzwonie..zobaczym.

 

smutno mi mimo to.. bo owszem bralam pod uwage, ze mine odrzuca, ale i tak bardzo na to liczylam:( boje sie, ze sie zniechece i zaczne pracowac gdziekoliwke do konca swiata juz.. i moje marzenie, ktore mnie tu miedzy innymi rzygnalo, odejdzie na sterte innych moich marzen nienaruszone.. a tak bardzo chcialabym pracowac w telewizji albo przy produkcji filmow..

 

jak to dm zrecznie spiewa: "dream on".. mam nadzieje, ze mi sie uda. mimo wszystko. poki co rzeczywistosc i szukanie pracy mi zostalo..

i tesknienie do mojej A., rambusia i rodzicow..:(

zly dzien.

cmokas