Archiwum 27 października 2002


nienawidze...
Autor: zmieniona-trzy-kropki
27 października 2002, 23:45

jak ja nienawidze siebie! qrna co to jesien ze mna robi??? bo co innego to mogloby byc?"tych ciekawych dni w miesiacu" nie mam  w ciazy tez napewno nie jestem....to napewno jesien!!!

ale ja siebie nie z powodu jesieni...jesien wplatuje troche zamieszania w moje zycie i tyle...dodaje mu zwyklej szarosci udzielajacej sie kazdemu...no i blokuje radosc i spontanicznosc bo wiadomo ze bez slonca czlowiekowi nie zyje sie lepiej...

chcociaz wole chyba taka jesien nizli wiosne gdzie par pelno na kazdym kroku...nie chce mi sie na to patrzec...jeszcze nie teraz  nie teraz gdy nadal kocham...a wiosna szczesliwi ludzie mnoza sie jak kroliczki...to niesamowite jak pora roku oddzialywuje na zwykly ludzki organizm...jestem ciekawa czy to kwestia ciala czy duszy?...ze wszystkimi chyba tak jest?poprzednich wiosen takze bylam szczesliwa jeszcze bylam...ale mimo tego szczescia rodzacego sie dopiero na wiosne z paczkami rozkwitajacymi pieknem z drzew...poprzednimi jesieniami takze bywalam nieszczesliwa...mimo tego iz ON byl caly czas...

wiem ze jestem nudna...ze wszedzie ostatnio ON...ale czyz nie kazdy z nas potrzebuje slonca by zyc?czy nie kazdy potrzebuje powietrza by oddychac?...ja takze...

jak ja nienawidze siebie!!!

seks...
Autor: zmieniona-trzy-kropki
27 października 2002, 01:52

tak wyglada seks... ---->       ...

niestety nie wyszlo mial sie wyswietlic obrazek... wiec mili panstwo wyobrazcie/przypomnijcie go sobie(niepotrzebne skreslic)...a moze ktos napisze cos od siebie?jakies wlasne doswiadczenia?;)))

oczywiscie zartuje...:)))

alus naprawde uwazasz ze jestem maniaczka blogowa? a Wy ludzie co sadzicie?zameczam Was???

:*

i bylam...
Autor: zmieniona-trzy-kropki
27 października 2002, 01:16

bylam tam.byli tam wszyscy Ci ktorych nie chcialam zobaczyc ale byl tez ON i to bylo piekne...czuje sie jak na poczatku...wtedy kiedy tak bardzo chcialam GO miec...

jeszcze przed godzina patrzylam na NIEGO...chloenelam GO jak gabka.niepotrzebnie bo nie ma GO juz przy mnie tak jak bym tego chciala.Bolesnie ale moge tak cala wiecznosc.jest piekniejszy niz kiedykolwiek...moze dlatego ze nieosiagalny?to boli ale to taki slodki bol...czuje sie jakbym sie w NIM na nowo zakochiwala...z ta tylko roznica ze wiem jaki jest.znam GO.

czy ja jestem masochistka?