Archiwum 20 listopada 2002


glupi...(?)
Autor: zmieniona-trzy-kropki
20 listopada 2002, 01:10

rozlozyc skrzydla i poszybowac jak najdalej i jak najszybciej...delektujac sie chlodnym wiatrem na twarzy i ta chwila ta jedna sekunda minuta czy godzina itd... itp...

dlaczego jestesmy do tego niezdolni???tacy ulomni...dlaczego nikt z nas tak naprawde nie potrafi wzleciec do gory tak jak by tego chcial...?kazdy sie spieszy martwi cierpi...kazdy sie boi o swoje marzenia...boi sie ze sie spelnia...

tak...chyba jestesmy glupi...

przy kazdej probie wzbicia sie nie zdazamy wystartowac sami podcinajac sobie skrzydla...i znowu roztrzaskales sie czlowieku o rzeczywisctosc...warto???...nie???...tez tak mysle...

wiec dlaczego ciagle spadasz???

...
Autor: zmieniona-trzy-kropki
20 listopada 2002, 00:23

krazysz w mojej krwi...dlaczego nie zostawisz mnie w spokoju???dlaczego nie pozwalasz zyc dalej...obrazy przed moimi oczami...nie chce!!!nie potrzebuje...chce znowu byc!sama...bez narkotyku...bez wszystkich mysli obrazow fotografii szczelnie zachowanych we mnie...po co mi to wszystko?jestes moja morfina...zzerasz kazda moja czastke...nie zostawisz nic dla mnie...zachlanny...od srodka zjadasz mnie powoli tak ze nie zabijesz lecz pozwolisz odradzac sie na nowo ze swiadomoscia ze o tak nie bede zyla...jestes pigulka...uzaleznilam sie...a tak sie bronilam...bezskutecznie...

nic nie rozumiesz...nawet nie wiesz...