05 grudnia 2004, 16:18
taka lacinska nazwa widnieje na karcie informacyjnej ze szpitala specjalistycznego odz. chirurgii ogolnej w rubryce: "rozpoznanie". zespol wstrzasnienia mozgu. a dlaczego ? a to przeciez bardzo proste! dla komorki..dla gownianej zabawki.. ktorej zreszta nie zdolal ukrasc..nic nie ukradl zeby bylo smieszniej ! zdolal za to tymi kilkoma chwilami spierdzielic mi zycie..przynajmniej na jakis czas.. moze to wszystko wyolbrzymiam.
piszac to nie chodzi mi o wyrazy wspolczucia bo tego jak juz wspomnialam zreszta wczesniej mialam sporo w szpitalu..dzwonili i przychodzili w kolko najrozniejsi znajomi - az nie moglam sie nadziwic skad sie dowiedzieli, ale tak czy siak sklamalabym gdybym stwierdzila ze to ni bylo mile..w szpitalu bylam pierwszy raz w zyciu.i jak to db stwierdzila cos w koncu musialo dobrze pojsc - trafilam do pokoju gdzie lezala bardzo mila starsza pani(zawsze moglam trafic do pokoju z 5 starymi babami co to w kolko marudza!).pani n. to naprawde najlepsza wspollokatorka jaka mogla mi sie trafic :) nie bylo tam najgorzej ale i tak wiadomo ze lepiej jest w domu bez kroplowek,lekarzy i we wlasnym lozku !
generalnie czuje sie jakotako..coprawda glowa pobolewa i codziennie odkrywam nowe siniaki i bolaczki, ale i tak najwieksza bariera jest natury psychicznej..chociaz db ma racje - im dluzej bede uciekac od wychodzenia na dwor tym trudniejsze to bedzie..no zobaczymy... najgorsze jest to ze ostatnio naprawde dobrze mi sie to cholerne zycie ukladalo ! szkola,praca,raz w tygodniu basen,w weekendy imprezy...a teraz musze to wszystko budowac od poczatku..bleh..wiem ze nic nie dzieje sie bez przyczyny i wiem tez ze wszystkie trudnosci sa do pokonania - gdy juz mi sie uda bede silniejsza niz kiedykolwiek...
a na koniec apel cioci zmienionej do blogowej plci pieknej : noscie ze soba gaz albo chociaz kalacha!
a na koniec koniec tylko dodam ze Edward Norton jest the best ! bardzo trafnie to wyrazila kiedys Kinia: "mraaauuuu" :D
CMOKAS wielki moje ludki kochane! uwazajcie na siebie!